Franciszek Pieczka w roli Ludwika Placka w filmie 'Sprawa się rypła' z 1984 roku
Wszystkim miłośnikom wiejskich klimatów z Beskidami w tle polecam film z 1984 roku na podstawie sztuki Ryszarda Latki "Tato, Tato, sprawa się rypła", który nam bardzo przypadł do gustu.
Wybitny polski aktor, pan Franciszek Pieczka, doskonale odnalazł się w roli krewkiego górala.
Film zachwycił nas swoim humorem, lekkością w odbiorze, sielskim klimatem, gwarą oraz widokami beskidzkiej wsi.
Materiał filmowy był realizowany we wsiach Sopotnia Mała, Ujsoły i Rycerka Dolna.
Jednym z moich ulubionych cytatów z filmu jest wypowiedź Jontka:
-"Jo jezd górol, a nie baba"
"Na kilka dni przed swoimi setnymi urodzinami, w Pokucie Górnej umiera Kornelia Placek. Rodzina urządza jej skromny pogrzeb, na którym jest tylko jej syn Ludwik (Franciszek Pieczka), jego żona (Anna Miesiączek), oraz wnuki: Józek (Roch Sygitowicz) i Helka (Justyna Pilarz).
W dniu setnych urodzin babci Plackowej do gospodarstwa Placków przybywa urzędniczka z gminy z laurką, radzieckim zegarkiem i dwoma tysiącami złotych. Chytry gospodarz mimo iż początkowo mówił że babka umarła, po chwili namysłu twierdzi że Kornelia poszła pieszo na odpust w Kalwarii. Wnet po jej wizycie do domu przybiega Józek z okrzykiem " Tato, tato, sprawa się rypła!". Dostał bowiem list od naczelnika gminy z treścią wywiadu którego udzielić ma babcia Plackowa. Rodzina postanawia przebrać Jontka za babcię."*